Kafarnaum jest obok Jerozolimy najczęściej wymienianym w ewangeliach miastem. Jezus uczynił je swoim miastem. Tutaj wybrał Piotra i pozostałych apostołów, dokonał licznych cudów, w miejscowej synagodze wygłosił mowę eucharystyczną.

 

 

Kościół-memoriał
nad Domem Apostoła

 

 

 

Pozostałości domu św. Piotra
i kościoła z V w.

 

Tradycja chrześcijańska

“W Kafarnaum z domu Księcia Apostołów uczyniono kościół. Jego ściany pozostały do dzisiaj w nienaruszonym stanie. W nim Pan nasz uzdrowił paralityka. Znajduje się tam również synagoga, w której łaski doznał opętany. Wchodzi się do niej po licznych schodach. Zbudowano ją z ociosanych bloków skalnych.” W przytoczonym tekście z XII w. (mnich benedyktyński Piotr diakon) odnajdujemy informacje, które autor zaczerpnął być może z wcześniejszego pamiętnika pątniczki Egerii (IV w.). Oba wymienione miejsca - dom Szymona Piotra oraz synagoga czczone były w tradycji chrześcijańskiej. Również anonimowy pielgrzym z Piacenzy, przebywając w Ziemi Świętej w 570 r., widział “dom błogosławionego Piotra, który jest dziś bazyliką”. W czasach średniowiecza, z powodu licznych niebezpieczeństw, które czyhały na odwiedzających te okolice pielgrzymów, Kafarnaum zostało opuszczone i z czasem całkowicie zapomniane. Arabska nazwa miejsca Talhum w niczym nie przypominała znanego z kart ewangelii hebrajskiego Kefar Nahum.

Jako pierwszy prace wykopaliskowe na terenie synagogi przeprowadził Anglik C. W. Wilson w 1866. Franciszkańska Kustodia Ziemi Świętej zakupiła teren ruin w 1894 zlecając dalsze prace badawcze H. Kohlowi i C. Watzingerowi (1905), br. Wendelinowi Hinterkeuserowi (1906-1915) i wreszcie w 1921 o. Gaudenzio Orfali. Ten ostatni oczyścił z gruzu i w części odrestaurował budynek synagogi, uważanej wówczas przez niektórych za pozostałości bożnicy z czasów Chrystusa (I w.). W jej pobliżu znaleziono mozaiki z ośmiokątnego bizantyjskiego kościoła z V-VI wieku. W latach 1968-1992 oraz 2000-2004 kontynuowali prace badawcze franciszkańscy archeolodzy Virgilio Corbo (†1991) i Stanislao Loffreda.

Bizantyjska świątynia, według opinii badaczy, zastąpiła czczoną do IV wieku i odwiedzaną przez starożytnych pielgrzymów salę modlitewną (tzw. domus ecclesia). Była ona częścią zabudowań mieszkalnych z okresu rzymskiego (insula sacra). Chrześcijanie pochodzący z narodu żydowskiego - judeochrześcijanie - zarezerwowali to miejsce na cele kultu już pod koniec I wieku po Chr. Odnaleziono część pierwotnych zabudowań mieszkalnych, które starożytna tradycja identyfikowała z domem św. Piotra apostoła: wewnętrzny dziedziniec z paleniskami, schody prowadzące na dach oraz wejścia do najróżniejszych pomieszczeń. Zespół mieszkalny posiadał jedno wejście, przez które z centralnego dziedzińca wychodziło się na ulicę.

Jak wynika z przeprowadzonych we wnętrzu monumentalnej synagogi sondaży pochodzi ona z V wieku po Chr. Przed jej powstaniem istniały w tym samym miejscu dwie wcześniejsze bożnice, jedna już w I wieku. Wokół synagogi odkryto gęstą sieć zabudowań miejskich. Najstarsze ruiny są datowane na V w. przed Chr. Odkryto również pozostałości z epoki brązu (III-II tys. przed Chr.).

W 1991 poświęcono kościół-memoriał nad Domem Apostoła (arch. I. Vetta). Ma on chronić cenne dla chrześcijan pamiątki z czasów apostolskich oraz być miejscem modlitwy. Trzon konstrukcji, która podwieszona jest nad Domem Piotra rybaka, przypomina swym kształtem łódź. Również zewnętrzna dekoracja świątyni odwołuje się do symboliki rybackiej: stylizowane ryby, fale i sieci.

Sanktuarium odwiedzili: 5 stycznia 1964 papież Paweł VI, zaś 24 marca 2000 Jan Paweł II Wielki.

Miejsce

1.  Pozostałości Domu św. Piotra oraz bizantyjskiego kościoła (V-VI w.).

2.  Starożytna zabudowa miasta.

3.  Synagoga (IV-V w. po Chr.).

4.  Klasztor oo. franciszkanów.

5.  Mozaika pochodząca z bizantyjskiego kościoła.

6.  Elementy architektoniczne pochodzące z antycznej synagogi.

 

Z Pisma Świętego

Jezus w Kafarnaum

Przyszli do Kafarnaum. Zaraz w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała.

Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest. Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pospieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają». Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem».

(Ewangelia wg św. Marka 1,21-38)

Uzdrowienie paralityka

Gdy po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tylu ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę.

Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy».

A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?».

Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!». On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: «Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego».

(Ewangelia wg św. Marka 2,1-12)

Mowa eucharystyczna

Nazajutrz lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły do Tyberiady inne łodzie. A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?».

W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał». Rzekli do Niego: «Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba». Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!» Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał».

(Ewangelia wg św. Jana 6,22-38)

Modlitwa

Prowadzący: W tym świętym miejscu, w którym objawiła się Boża dobroć i miłość względem ludzi, zanieśmy błagania do Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. Wszyscy: Wysłuchaj nas Panie.

1. Chryste, dobry Pasterzu, Ty powołałeś Piotra i Apostołów, aby przekazali nam prawdę Ewangelii, strzeż i umacniaj wiarę Ojca Świętego i biskupów. Ciebie prosimy: Wysłuchaj nas Panie.

2. Chryste, manno zesłana z nieba, Ty żywisz Kościół Ciałem i Krwią swoją, spraw abyśmy dzięki mocy tego pokarmu kroczyli drogą życia. Ciebie prosimy: Wysłuchaj nas Panie.

3. Chryste, Jedyny kapłanie Boga Najwyższego, Ty powierzyłeś kapłanom sprawowanie Twoich sakramentów, daj, aby postępowaniem naśladowali to, co wykonują. Ciebie prosimy: Wysłuchaj nas Panie.

4. Chryste, niebiański Lekarzu, Ty dajesz nam swój chleb jako lekarstwo nieśmiertelności i zadatek zmartwychwstania, przywróć zdrowie chorym i ożyw nadzieję grzeszników. Ciebie prosimy: Wysłuchaj nas Panie.

Prowadzący: Panie Jezu Chryste, umocnij naszą wiarę, aby nasze uwielbienie było miłe Tobie i przyniosło Kościołowi owoce życia nowego. Ty, który żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków. Wszyscy: Amen.